poniedziałek, 15 kwietnia 2013

I’m losing myself

Każdy ziom - zbiera złom, lalalalala ;3 
Weekend - świetny
Dzień - udany
Nawet bardzo udany ;d 
Miałam poprawiać chemię, ale skończyło się na tym, że pani tłumaczyła mi wszystko od początku.
Bo oczywiście o niczym nie miałam pojęcia.
Ja nie zdam ._.
Jeszcze czeka mnie biologia, historia no i chemia.
+angielski bo zawaliłam sprawdzian.
Jestem kaleką która do niczego się nie nadaje. 
A przynajmniej nie do nauki.
Wczoraj miałam jakieś dziwne chwile zwątpienia. Na szczęście mi przeszło.
Boooooooooli mnie głowa. Mocno. Bardzo mocno.
A w domu tabletek jak zwykle brak. Jedno wielkie 0 :c
Wczoraj o 14 jakoś, Ola wyciągnęła mnie na spacer.
Więc poszłyśmy sobie na drogę rowerową. 
Potem skręciłyśmy na działki, przeszłyśmy bagna i w końcu dotarłyśmy do cywilizacji.
Ale tu się pojawił problem. Gdzie my jesteśmy?
Orientacja w terenie trochę szwankowała.
Później jakoś dałyśmy radę, co to dla nas bohaterów xd
Mam zakwasyyyy, bolą mnie nogi, wszystko mnie boli.
Dzisiaj nic mi się nie chce. Mam dość. Nie szkoły, ale nauki. 
Postaram się nigdy więcej nie zachorować. Skoro później mam mieć takie zamieszanie.
Tu zaliczyć to, tu tamto, tu kartkówka niezapowiedziana, tu sprawdzian.
Tak trochę nie wyrabiam. Ale co tam :)
Na klatę trza przyjąć wszystko ;d

Coraz częściej wychodzę na świeże powietrze. To raczej dobrze c;
Wolę to niż noł lajfić przed kompem.

Ten rok zbyt szybko leci. 
Nie zdążyłam się obejrzeć, a już połowa 2 semestru. 
Tak samo pewnie zleci 2 i 3 klasa. Należało by wykorzystać ten czas z tymi wszystkimi debilami :d
Mamy wycieczkę. Do Kościerzyny. Na szkołę przetrwania. Zastanawiam się teraz czy mam jechać.
Ola nie jedzie - lipa. Jedziemy akurat z tymi klasami za którymi niezbyt przepadamy. 
Peeeeeeeeech :c

Zmieniam się z dnia na dzień. W sumie mój humor.
Jednego dnia jestem 100% optymistką, wszystko ma sens.
Drugiego zaś brak mi chęci do życia, pesymizm reaktywny. 
Nie wiem dlaczego. Optymistyczna pesymistka ;3
Umiem innym doradzić, żeby tylko się uśmiechnęli, ale siebie do takiego stanu nie doprowadzę. 
A może to pogoda tak na mnie wpływa? 
Albo po prostu moja głowa >,< 
Muszę jak najszybciej skombinować sobie tabletki zanim zacznę przeklinać świat. To do mnie nie pasuje xd
A no i ten tego, przydałyby się jakieś pytania na asku :c 

`Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz