niedziela, 31 marca 2013

Happy Easter :)

No to co? Mamy święta! ;d
Chciałabym złożyć wszystkim serdeczne życzenia.

Umyj rano dobrze jajka,
potem oba włóż do garnka.
Włóż cebulę, szczyptę soli
i nie zważaj, że to boli.
Tak robili po wsze czasy,
nie ufarbuj se kiełbasy.

hahaha.

No to smacznego jajka, mooooookrego, śmiesznego, zimnego, przemoczonego dyngusa
No i wesołych świąt co nie? ;d
Ja już po śniadaniu. Zając mnie odwiedził. Ja oczywiście grzeczna jestem. 
Chyba stwierdził, że mam trądzik bo aż 2 kremy dostałam.. ale ja nigdy nie miałam trądziku >,<
Aaaa no i ciocia mi kupiła moją kochaną książkę <3 " Psy z piekła rodem "
Tym razem nie będę musiała w bibliotece płacić za przetrzymanie, jak po ostatnim incydencie z książką, haha.
Jest mojaaaa ^^ 
Święta spędzam u babci :) Jest ok. Duuuuuużo jedzenia, które uwielbiam. Ale nie mam ochoty :c
A potem w domu będę głodna. A to pech ;_;
Mam wielką siatę słodyczy. Ostatnio jem ich coraz mniej. 
To chyba dobrze. Przynajmniej starczą mi na dłuższy czas.
O ile nie dopadnie mnie nagła potrzeba cukru. 
Ola będzie mi pomagała ;d
Mam dobry humor, od rana gadam jakieś głupoty, a rodzice się ze mnie śmieją c; Może to przez to, że spałam tylko 3h xd
Mama dała mi apaszkę, to zrobiłam sobie słit focię w Szwedzkim top trendy. Później może wstawię xd
Zaraz może coś narysuję. Tak mnie jakoś wzięła chęć ;3 
Dawno nie rysowałam. Trzeba to nadrobić. 
No to jeszcze raz Wesołych! ;d

Going down

Jakoś nie mogę spać :c
Dzisiaj prawie cały dzień przed kompem. 
Jest źle. 
No ja nie mogę tak cały czas. Najgłupsze jest to, że usiądę tylko na chwilę, a tu mijają już dobre 2h :c
Tak po prostu nie może być. 
Usłyszałam, że bardzo się zmieniłam. Nie mam pojęcia czy na gorsze czy na lepsze. 
Ale ja też odczuwam te zmiany. Coś jest inaczej, czas zmienia punkt widzenia.
Coraz więcej doświadczeń : ) 
Śmieszą mnie ludzie którzy w wieku 14-16 lat mówią " Życie jest okropne "
Albo po nieudanej miłości narzekają, że nie warto w nią wierzyć..
Właśnie przez takie wmawianie, tracą wiarę w siebie i tyle tracą.
A mają jeszcze kupę życia przed sobą. To jest po prostu nie na miejscu. 
Życie to największy dar trzeba się nim cieszyć, a przede wszystkim doceniać. 
Nie potrafimy dostrzec szczęścia które mamy przed nosem. Rodzice są przy nas. Nie musisz się martwić o tatę, że nie wróci z misji. Jesteśmy zdrowi, nie cierpimy na żadne poważne choroby. Mamy co jeść, mamy dach nad głową. Możemy się uczyć, mamy możliwości. Ale gdzie tam. Łatwiej przecież powiedzieć " Wszystko jest niesprawiedliwe, szczęście nie istnieje " totalna porażka. 
Ja czasami cierpię na takie coś. A potem tylko żałuję, że straciłam dzień lub 2 na głupoty.
Jezu z pozoru taka głupia, a tu proszę co wysmarowałam xd
Często w nocy mam takie głębokie przemyślenia o.o
Szkoda, że w szkole myślenie mi się nie włącza ;d 
Zmiany, zmiany wszędzie ;3 
błędy, błędów coraz więcej. I bardzo mnie to cieszy, kolejne lekcje c;
Optymistycznie patrzeć na świat, nie zważając na ilość lat <3
' Jutro ' święta. Chyba pierwszy raz taka lodówa na dworze w Wielkanoc.
Ale to raczej nie powinno zniszczyć tego nastroju ;d 
Co ja mogę jeszcze napisać sensownego.
*Hmmm*
Właśnie! Przed chwilą sprawdzałam sennik.
Bardzo często mi się śnią katastrofy statków. To raczej źle. 
Tam było napisane, że jest to ' ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem '.
No, no, ciekawe co tu los mi skombinował. 
Przecież nie może być cały czas ok xd
Może jakieś love story? Przydałoby się tak dla odreagowania, haha.
w poniedziałek przezwyciężę strach i pójdę w moje ulubione miejsce w lesie. Dziki nie mają nic do gadania.
Jak Ola wróci na czas to mi potowarzyszy ;d
Noooo nareszcie napisałam jakąś dłuższą notkę. Propsy dla tych którym chciało się to czytać, hahaha ; )
jeeeeej, jestem jakaś inna tego roku, mniej zmartwień - więcej uśmiechu. Tak trzymać! 

sobota, 30 marca 2013

Dziwne..


Nasze dzieło. 
Tylko coś tu jest nie tak xd
Dorwaliśmy się z tatą do składników i robiliśmy wszystko jak leciało, trochę po naszej myśli.
Prawie nic nie było zgodne z przepisem.
Ciasto piekło się przez 20 minut i gotowe.
A mama zawsze piecze 1h o.o
Nowa era normalnie ;d

Back to summer paradise!

Właśnie zrobiłam sernik brzoskwiniowy o.o
Bravo dla mnie, czapki z głów xd
Tata mi trochę pomagał... tak trochę, a potem okazało się, że wszystko zrobiliśmy źle ;d
No ale efekt wyszedł idealny :3
Nadal nie wiem jakim cudem..
Dom posprzątany, jajka pomalowane, poświęcone, obrusy kupione, jedzenie przygotowane..
A MY IDZIEMY DO BABCI.
Jak się o tym dowiedziałam - padłam :c
Tyle pracy, na marne. Jak zwykle >,<
Dzisiaj zauważyłam, że często śnią mi się bliskie osoby, które płyną ze mną statkiem i ma dojść do katastrofy na morzu. Jak w Tytanicu.
Ale oglądałam go tylko 5 razy.
Liwii śnią się windy i pociągi, mi statki, ciekawe co Olę nawiedza :oo
Siedzę sobie i gadam z Dawidem, dzień jak codzień.
Wczoraj w Szperku upatrzyłam sobie sukienkę na komunię.
Mamusia będzie musiała się z tym pogodzić xd



Ale ze mnie grubas ;_;

Ja chcę wiosnę, ja chcę biegać, jeździć na rolkach, rowerze :c

Teraz lato powinno trwać do grudnia -,-
A CO JEŚLI ŚNIEG NIE STOPNIEJE I BĘDZIE NOWA ERA EPOKI LODOWCOWEJ? :O
Nieeeee.. bądźmy dobrej myśli, bądźmy optymistami xd
Nie mówię o jakimś lecie teraz, no ale +15 by się przydało -,-"
Pomóżmy wiośnie, jedzmy śnieg.

Jezu, wakacje <3 :c

piątek, 29 marca 2013

I stay strong

Cześć ;3
Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych.
Razem z Werą zwiedziłyśmy cały Szperk :oo
A ile ubrań znalazłyśmy, łojeeeej xd
Ola wyjechała :c
Zostawiła mnie tu na 3 dni ;_;
Lekcje wciąż na mnie czekają.
Ale jakoś mnie do nich nie ciągnie ;d
Może Majka do mnie przyjedzie za tydzień *.* 
Aktualnie siedzę i opierdzielam się płatkami. 
Zaraz chyba wejdę na skajpa do Dawida. 
Boże, zrobiłam porządek ze zdjęciami.. nie przypuszczałam, że ich tak dużo O.O 
Coś śnieżnobiała i zimna ta wiosna :c
A miało być od jutra ciepło.
Więcej takich kitów poproszę -,-
Po przyjściu do szkoły będę miała wielki zapierdziel.
Wszystko przez tą głupią chorobę >,<
Chciałam to mam. Muszę przeboleć.
Teraz muszę namówić rodziców na spodnie, trampki i bluzkę. 
Znalazłam je przez przypadek, jednak strasznie mi się spodobały *.* 

;)

Idę czekać na rodziców ;d


czwartek, 28 marca 2013

Let's hope for the some

Dzisiaj dzień udany. 
Przedwczesny prezent na Wielkanoc hahaha. 
Przetrzymana 45 dni książka oddana.. i tak ją kocham :C </3
No ale spotkałam się z Olą przynajmniej ;d 
Było rozprawianie o wielu faktach i zmianach które mnie ominęły. 
Podobno na lepsze, ale z tego co teraz widzę to zmiany były chyba tylko chwilowe.
Przewidziałam to szczerze xd
Jestem głodna :c
Dzisiaj stanowczo za mało zjadłam jak na mnie ;_;
I spać mi się chce.. to też nowość ;o
No i smutno mi teraz :c 
Zgubiłam oczy które narysowałam dla Aleksi ;cc 
Ogółem zamulam. 
Nie mam dziś weny do pisania...
No to chyba dobranoc.

All my hopes are comin' alive

Siedzę sobie i skajpuję z Dawidem.  
Rozwiązujemy różnego typu zagadki..
Chociaż i tak nasze mózgi nie są o tej godzinie zdolne do myślenia :c
No trudno.
Powieki opadają po prostu.. no ale jakoś mnie za bardzo do łóżka nie ciągnie. 
Chcę ale nie chcę.
Nonononono.
Mam ochotę na jakiś dobry horror *.* 
Ale to jutro.
Tylko musi się jakieś towarzystwo zebrać bo samemu to lipa tak trochę ;d 
Wczoraj zrobiłam notkę o tych wspomnieniach z dzieciństwa.
Jak to pisałam to nie mogłam ze śmiechu ;3
Jejuu, tyle wspaniałych chwil <3 

` Ale to już było i nie wróci więcej i choć tyle się zdarzyło to do przodu wciąż wyrywa, głupie serce

Jest ich coraz więcej i więcej. Kocham te wspomnienia. Te dobre i te złe. Wszystkie mnie czegoś nauczyły. Cieszę się, że popełniłam tyle błędów bo wiem, że już ich nie powtórzę. 
Tyle złych decyzji, tyle złych słów. Kocham je wszystkie normalnie xd
To dzięki nim właśnie jestem tutaj. 
Znam tylu wyjątkowych ludzi, jestem jaka jestem i mam to co mam. 
Jezu normalnie atak czułości. 
Nie mogę się doczekać wakacji. To ma być wydarzenie *o* 
ooo tak <3 
JA CHCĘ LATOOOOOOOOOOOO 


środa, 27 marca 2013

Wspomnienia z dzieciństwa

Na asku mi się nie zmieściło :c

O jeju. No to tak:
W pamięci mi utknęły tylko takie dosyć szczególne, haha no i nie powiem, że nie są dziwne xd
1. Gdynia :To było lato, miałam chyba z 6 lat, wzięłam plastikowy samochodzik siostry i poszłam z nim na dwór na największą górę, żeby zjechać ulicą pod najniżej usadowiony blok na osiedlu. No to jadę, jadę, jest prędkość, jest moc i nagle spadam xd Sturlałam się prawie pod garaż, ręce, nogi - zdarte, a ludzie wyszli na balkony z krzykiem ' nic Ci nie jest? ;o ', a ja szybko uciekłam do domu xd Nasza osiedlowa paczka wybrała się na ogrodzoną budowę, na której był ochroniarz z psem. Ten ochroniarz był strasznie wredny i w końcu nas zauważył.. wybiegł z tego terenu z tym psem za nami, a my pobiegliśmy do pobliskiej biedronki ;d Schowaliśmy się wszyscy w łazience i czekaliśmy. Ola z mojego telefonu zadzwoniła do mamy, żeby po nas przyszła bo się boimy. No i przyszła, a po tym gościu ślad zaginął. Potem już nie stał na straży, ani tego psa nie było o.o Sylwestry 2011/2012, 2012/2013. Wizyty u Oli. Spacer z rosołem. Te wszystkie bitwy xd Wyjazdy do Dębogórza. Uro. Oli i Dominika. Nocka u Liwii Jak rozwaliłam sobie głowę o huśtawkę. Spacery na plażę. Autobusy z Martyną ;d 2. Nidzica: Najzabawniejsze i najfajniejsze wspomnienia mam z Nidzicy Jak mieliśmy chyba po 5,10 lat ja wraz z moimi kuzynami znaleźliśmy na podwórku dziadka beczkę. Wyczyściliśmy ją i postanowiliśmy lecieć w kosmos. Potem ja zachorowałam i siedziałam w domu, a oni ' polecieli ' beze mnie :c Ale nie wiem jakim cudem, znalazłam się w jakimś świecie gdzie był Gufi z Disneya i wgl. i było tam dużo pszczół. Boję się pszczół. To był chyba sen, albo coś sobie ubzdurałam xd Dawid włączył mi " Ring " i siedziałam sama na 1 piętrze. Wszędzie ciemno, a wszyscy byli na piętrze 2. Oglądam, oglądam i jest scena jak ma zadzwonić telefon. NAGLE ZA MNĄ DZWONI TELEFON. Podnoszę go ' numer nieznany ' z piskiem poleciałam do góry xd Mamy w Nidzicy na podwórku staw. Dziadek nam wmawiał, że dopóki nie będziemy mieli po 13 lat nie możemy tam chodzić bo poluje na nas ' biała dama  ' - za dnia i ' czarna dama ' - po zmroku. Od tamtej pory baliśmy się tam chodzić xd Co roku spędzam wakacje w Nidzicy i co roku bawimy się w chowanego. Niezależnie od wieku xd Podwórko jest bardzo duże więc mamy się gdzie chować xd Te wszystkie ogniska są bardzo miło wspominane.Wakacje 2011 chyba xd Poleciałam z kuzynami do Szwecji. Tam to się działo xd Pojechaliśmy na basen otwarty. Skoczyłam z 2 metrów i strój mi się zdjął.. . Siedzieliśmy przez 24h na zmianę przy laptopie i xboxie, nauczyłam się całego filmu ' Chichuachua z Beverly Hills '. Tradycyjnie bawiliśmy się w chowanego i zgubiłam się gdzieś między działkami. Mieliśmy wylewać wodę z basenu (brudną) a skończyło się na przemoczeniu do suchej nitki. Albo bawiliśmy się w berka i spadłam z trampoliny na blachę do pustego basenu. Genialny Kamil postanowił łowić ryby w przydrożnej rzeczce. Chciał złapać coś na żyłkę, cegłę i haczyk *geniusz*. W tej rzeczce wgl. nie było ryb :c.  3. Kębłowo: Mieszkałam tam przez 3 lata. Wspaniałe 3 lata <3  Te wszystkie niezapomniane strzelanki w lesie z chłopakami. Podchody na rowerach, haha. Mam tam przyjaciółkę. Każdego wieczoru siedziałyśmy na huśtawce i rozprawiałyśmy o ' problemach ' hahahaha. Wszystkie teksty, śmiechy, są niezapomniane. Raz poszłyśmy nad jezioro w lesie, które nazywane było koką (wodę miało ciemną jak coca-cola). Przeszłyśmy na wyspę i wskoczyłyśmy do wody. Jakby nigdy nic xd Innego razu siedziałyśmy na tej wyspie i jakaś para przyszła z psem.. to był agresywny pitbull. Przez pół dnia siedziałyśmy w jednym miejscu tylko po to, żeby on nas nie dopadł ;d Robiłyśmy sobie wycieczki do lasów.. ja zawsze bałam się chodzić no bo DZIKI. Do dzisiaj się boję :c Często bywałyśmy u Majki babci, raz na noc, raz tak tylko w odwiedziny, ale było śmiesznie ;3 Na początku jak się wprowadziłam to kupiłam sobie świnkę morską. Majka też miała. To byli ' kumple ' xd Postanowiłyśmy ich wziąć na przejażdżkę. Zawiesiłyśmy kaski na kierownicach od roweru, wyłożyłyśmy jakimiś kocami i jeździłyśmy z maluchami po wsi XD Czasem wieczorami oglądałyśmy " Straszne zagadki w GTA ", a potem ja bałam się wracać do domu. Epicka była nocka u mnie. Wtedy najbardziej bolał mnie brzuch od śmiechu. Raz wybrałyśmy się na wyprawę skuterem po wszystkich możliwych trasach c; W zimę, staczałyśmy się z gigantycznej śniegowej górki i to była taka zabawa, że jedna osoba pilnuje na szczycie jabłuszek, a druga ma się wspiąć i je ukraść xd Gdy tylko zobaczyłyśmy jakąś budowę to oczywiście musiała być ona obadana. KAŻDA. Pewnego wieczoru wybrałyśmy się na szkielet domu. Właściciele akurat przyjechali. No to położyłyśmy się w tym drewnie. Właściciele wzięli nas za ' kamienie ', a potem niepostrzeganie uciekłyśmy xd Albo biegłam na Majki podwórku i nadziałam się na sztachetę od płotu <ałł> ;d Hahahaha, któregoś razu dziewczyny z naszej klasy ustaliły miejsce spotkania, na którym będą coś tam obmawiać. Nie chciały nam powiedzieć o co chodzi więc postanowiłyśmy je podsłuchać. Weszłyśmy wysoko na drzewo i wyczekiwałyśmy. Nie zjawiły się ;_; Przyszły dopiero jak byłyśmy w połowie drogi powrotnej xd Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność ale mi się już nie chce ;d

You're not invisible

Dzień dobry ;3 
Szkołę odwiedzę dopiero po świętach, teraz muszę tylko wszystko nadrobić ; )
Wczoraj byłam u Martyny, oglądałyśmy komedie romantyczne. Ojej xd 
Jedna i ta sama historia, to już przereklamowane.. ale daje trochę do myślenia c; 
Bawiłam się też z jej świnką... zostawiła mi 12 śladów na ręce. 
Trochę boli ;d
Dzisiaj jak wstałam ogarnęłam dom (znowu) i zrobiłam sobie grafik.
Zdecydowanie za dużo poświęcam internetowi. 
No i czas to zmienić.
Teraz sobie myślę.
Aktualne 'bajki' są po prostu załamujące. 
Jak ja się cieszę, że jeszcze mogłam się wychować na takich wspaniałych bajkach jak np. "Król lew", "Tarzan", "Mustang", a nie na tym co teraz nazywają ' Disneyem '.
 Jedna wielka katastrofa.
Teraz hitami są "Ja uwielbiam ją", "Gangnam style" i coś tam jeszcze. Teksty kompletnie bez sensu. 
Wcześniej słuchało się dobrej muzyki, sensownej.
Np. rock, reggae. 
Teraz takich ludzi jest coraz mniej.. co się dzieje? 
"Trudne sprawy", "Dlaczego ja?", "Ukryta prawda"
Co to jest? 
Owszem można się pośmiać, ale bez przesady.
Jakiś Bill i Sofokles gwiazdami telewizji.
Boję się co będzie w przyszłości.
Co Ci ludzie dzisiaj nie wymyślą.




wtorek, 26 marca 2013

My heart slows down

Z dnia na dzień coraz lepiej ;)
Znowu siedzę w domu. Jutro prawdopodobnie też ;3 
Mimo to nie się nie nudzę.
Cały czas zbieram pomysły w głowie i staram się je realizować.
Trochę kreatywności nie zaszkodzi c; 
Ale teraz to nadrabianie.. 
Powinnam dać radę ogarnąć to wszystko w jeden dzień. 
Po świętach zaliczę te sprawdziany i prace klasowe.
No i nareszcie wyjdę na prostą.

Weekend w Gdyni, a w następny nareszcie się zobaczę z Majką *.*
Po takiej przerwie trzeba coś odwalić xd 
Nowe wspomnienia muszą być, rzecz jasna c; 

Mama dobrowolnie chce mi kupić ubranie na komunię siostry..
hahahahaha, oby to tylko na komunię było xd 
Pewnie jakiś bonusik uda mi się jeszcze zagarnąć ;3

Już widać wiosnę ;d Tak przez mgłę xd 
No ale słońce wyszło to już jeden sukces. Śnieg stopnieje - drugi 
no i jak wyschnie ta cała ciapa to będzie szczyt ^^ 

Jeeeeju ja chcę burzę, taką jedną, a porządną :c 
Poczytałabym sobie coś.. albo pooglądała.
Chyba spróbuję namówić tatę do odwiedzin Szperka xd 





poniedziałek, 25 marca 2013

:)

No i nie poszłam do szkoły..

Siedzę sobie w domku i ' odpoczywam ' chociaż katar mi trochę przeszkadza ;_;
Nie wiem czy jutro pójdę.
Jak na razie się kuruję ;)
Przed chwilą robiłam sesję mojej modeleczce *.*
Mieszkać z takim kimś pod jednym dachem.. 









pozazdrościć tylko ;3
 Idę zdrowieć.


niedziela, 24 marca 2013

I think I maybe think too much

No to sobie pozaliczałam. 
Chorobo witam serdecznie. 
Gorączka ok. 
Może to i lepiej tak z deka xd 
Teraz tak troszeczkę zamulam i zasypiam. 
Fajnie by było jakbym w środę pod wieczór wyzdrowiała ;3 
W szkole odpoczną ode mnie przynajmniej ;)
Chciałabym wrócić do czasów pierwszej klasy :c
Wtedy nie miało się dużo zadane, nie trzeba było siedzieć do 14:00 w szkole, głowa nie była zawalona problemami i głupimi błahostkami ;_;
Dzieci trzymały się w większych grupach, każdy traktował każdego jak rodzeństwo, te wszystkie wspólne wyjścia na dwór, na trzepaki, granie w klasy, wycieczki rowerowe, rolki, granie w chowanego, w berka, huśtanie się na huśtawkach, podchody, zjazdy na sankach, bałwany, igloo i inne cuda. 
Ojej :c
Tak zebrało mi się jakoś na wspomnienia ;_;
No ale przynajmniej są miłe i niepowtarzalne ;)
Cały czas sobie mówię ' w końcu muszę zrobić jakiś krok ku spełnieniu marzeń ' 
no ale jakoś mi nie wychodzi :c 
Do jednego już dążę. Drugie muszę spełnić już niedługo, a trzecie? 
Muszę pierw się zapisać na jazdę konną.
Od 2 lat jak nie więcej męczę rodziców żeby mnie zapisali na jazdę. 
' Zobaczymy ' - mówili cały czas. Jedno za drugim. 
No ale ile można. 
Jeszcze w tym roku mam zamiar się zapisać. 
w przyszłości będę miała dom na jakimś odludziu ale blisko miasta, z koniem na podwórku *.* 
Taktaktaktak<3 
Dzisiaj był dzień tak troszeczkę pod napięciem no i wyładowałam je na paru osobach..
*JESTEM TAKA MĄDRA*
Cały czas robię awantury, za dużo myślę i tworzę z dnia na dzień nowe problemy.
I co mam z tego? 
Denerwuję się jeszcze bardziej. Zachowuję się jak małe rozkapryszone dziecko które ma zachcianki, a jak tupnie nogą to mają być spełnione. Nie doceniam tego co mam. 
W sumie stałam się człowiekiem którym nigdy nie chciałam się stać, to było moje przeciwieństwo.
Teraz jest inaczej. Rzeczywistość trochę przerasta. Muszę trochę namieszać żeby było okej. 
No ale cóż, ' najpierw myślę, potem robię ' - najgorszy błąd jaki można popełnić.
Pierw trzeba pomyśleć z 5 razy, żeby potem nie żałować. Ta głupota >,<
Jeśli ktoś sprawi Ci przykrość, pamiętaj - mszczą się słabi.
To świadczy tylko o tym jak bardzo zazdrościmy ludziom szczęścia.  
Mówimy jacy to oni są, a sami nie jesteśmy idealni.
Każdy ma tyle samo wad ile zalet. 
Chamstwo?
To niekiedy szczerość. Prawda czasem boli.
Wredność? 
Wykończenie tym wszystkim.



Nanananananananana

2 najlepsze dni udane ;)
Trzeba częściej wpadać do Liwii ♥
No to się wzięłam za naukę..
W te 3 dni szkoły muszę napisać spr. z angielskiego, niemieckiego, polskiego
pracę klasową z biologii, 3 kartkówki z matmy i poprawić geografię, matmę i biologię. 
Matkooo, to będą ciężkie dni. 
I jeszcze jutro te tańce w szkole ;_;
Umrę. 
Najgorzej jednak będzie jak moje przeziębienie się rozwinie.
Jest duże prawdopodobieństwo, że tak będzie. No ale zobaczymy ;d
To białe coś za oknem mnie przeraża :c 
Oby do wakacji stopniał. 
W tym roku będzie chyba legendarny rzucany poniedziałek. 
Bo zima się nigdzie nie wybiera :c 
Idę umierać gdzieś indziej ;_;


piątek, 22 marca 2013

Smileeeee ;)

No to dzisiaj wyjazd ;3
Aaaaaaa, nie mogę się doczekać ♥
Dzisiaj byłam nieprzytomna na rekolekcjach. 
Gdyby nie Ola to mogłabym jeszcze sobie pospać, ale nieee..
no bo po co? xd
Zaraz będę się pakować. 
Mam ochotę przeczytać sobie jakąś książkę. 
Tylko nie wiem jaką :c 
Ale wiem, że to musi być coś wpływowego. 
Coś o zagubionym umyśle. O osobie która kompletnie nie radzi sobie z rzeczywistością.
Która ma okaleczoną osobowość i ktoś innym pomaga jej na nowo poznawać świat, uczy ją ufać. 
To by mogło być ciekawe ;d  
Na dzisiaj to tyle c; 




Jestem sobą, co by się nie działo idę tą samą drogą, na przeciwko tym co podkulają ogon <3





czwartek, 21 marca 2013

...

Zrobiłam małe przemeblowanie w pokoju i posprzątałam z własnej woli. 
Jeeeej. 
Nudzi mi się. 
Chyba wcielę się w rolę fotografa. 
Lubię robić zdjęcia c;
Potem je wywołam i można wsadzić do albumu. 
Wspaniałe pamiątki. Co innego nas tak bardzo uszczęśliwi jak nie piękne fotografie? 
Każda chwila jest warta uwagi. W każdej jest coś niezwykłego. 
Więc warto ją upamiętnić :) 
A teraz taka mała zmiana tematu xd
Nigdy więcej malowania paznokci. 
pół dnia na tym straciłam, a i tak nie osiągnęłam takiego efektu o jaki mi chodziło -.-
Więc pasuję. 
Zaraz może pójdę się przejść do mojego ulubionego miejsca w lesie. 
Tyle wspomnień.. 
To jest moje miejsce przemyśleń, niestety długo tam nie byłam bo zima i.. DZIKI.
Boję się dzików. Bardzo, bardzo, bardzo xd
Ale bez ryzyka nie ma zabawy przecież ;3 

środa, 20 marca 2013

Don't worry, be happy

Jezu, zmiany zamianami ale co za dużo to nie zdrowo :c
No to załatwiłam sobie pobyt z Olą u Liwii, damy czadu ;3
Dzisiaj strasznie dziwnie było. Cały czas jest.
No ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem ;_;
Trzeba się przyzwyczajać bo jeszcze nie raz stracimy to na czym nam zależało. 
Już po wywiadówce.
Śmierć przeżyłam normalnie.
Chyba czas się wziąć za te oceny bo inaczej daleko w życiu nie zajdę xd
Dzisiaj będę prawdopodobnie zamulać przed kompem..
jak zawsze zresztą. 
Albo ja jestem daltonistkom albo dzisiaj po prostu wszystko jest szare :c

`Jest tak samo może tylko trochę smutno i nie mówisz Dobranoc i nie mogę przez to usnąć 
http://www.youtube.com/watch?v=dSa97EtkIIQ

Kurde no :c
Coś się dzieje, ktoś się kłóci, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi, ja zostaję ;_;
Co będzie później? Się okaże.
Muszę ogarnąć, naprawdę, teraz, już. 
Ale wspomnień się tak łatwo nie pozbędę, może to i lepiej? 
Jak na razie lipa, zobaczymy co później, jeszcze mogą się role odwrócić ;3 


wtorek, 19 marca 2013

Are you ok?

Dzisiaj fajny dzień. 
W pewnym sensie..
Jest okej, wszystko dobrze, śmiesznie i tak dalej, aż tu nagle wychodzę, ze szkoły, a wszyscy płaczą o.o
Ja oczywiście o wszystkim dowiaduję się ostatnia, no bo po co.. 
Ale mniejsza xd 
No i tak dziwnie ogółem.
Teraz wróciłam do domu i nie czekał na mnie obiad o.o
Na szczęście już po sprawie xd
Może w piątek udam się z Aleksią do Liwii *-*
To będzie coś ^^
Tylko muszę się jeszcze dokładnie dogadać z rodzicami. 
Dzisiaj wywiadówka która może pokrzyżować mi plany..
Błagam, nieee :c 
W sumie chyba nie jest aż tak źle, 1 mam tylko chyba dwie. 
Więc nie najgorzej c:
Jutro środa. Grr.. -,-
15:20 + 2 matmy. 
Będzie mega fajnie.
Już to widzę.
Jutro wyniki z angolaaa, może uda mi się nimi przekupić rodziców do tego wyjazdu ;d
Wczoraj oczywiście przewidziana wojna, Ola ma poszkodowane kolana, a ja mam nieco gorzej. 
Chodziłam na koturnach.. chyba pierwszy raz xd
Co było widoczne ponieważ 3 razy wylądowałam na podłodze. Moje biedne nogi :c
I jeszcze plecy i ręka, jest ze mną źle ;_;
Ale tylko pod względem fizycznym. 
Psychicznie daję radę ;d 
Teraz zrobiłam sobie taki odwyk od facebooka. 
Jak na razie mi nie wychodzi xd 
Zobaczymy co dalej.
Jutroooo ostatni dzień szkołyyyyy i czterodniowy weekendzik <3
Będzieee ok ;3
Tylko chodzi mi po głowie jedna myśl. 
Co się wszystkim dzisiaj stało? 


poniedziałek, 18 marca 2013

W życiu piękne są tylko chwile.

Wiosna się chyba zaczyna, panie i panowie ;)
Już widać słońce, śnieg się powoli topi. 
Może jednak lany poniedziałek będziemy świętować z wodą, a nie śniegiem ^^ 
Dzisiaj zaczynam dużo rzeczy od nowa. 
Czas na zmiany.
 Dążę do bycia osobom wartościową. 
Już stawiam pierwsze kroki w tym kierunku c; 

` Leżąc nie będziesz drzewem, jesteś cholernym krzakiem

Jeśli uwierzę, że jestem motylem to będę motylem, jeśli uwierzę, że 2+2=8 to będzie 8. Jeśli uwierzę, że dam radę, to na pewno dam ;)
Czasem wystarczy tylko uwierzyć w siebie.
Dzisiaj tryskam optymizmem i mam zamiar być w takim nastroju kiedy tylko się da ;d
Teraz coraz częściej spotykasz się z pewnymi osobami po latach i widzisz jak się zmieniły. Co nie oznacza, że na lepsze. W sumie człowiek sam się nie zmienia, zmieniają go ludzie. Także uważajcie w jakie towarzystwo się pakujecie, bo sami i tak nie odczujecie zmian. 
Niedługo wpadnę na wizytę do góry. 
Znowu nabiję Oli parę siniaków, opróżnię lodówkę, a potem zwinę się do domu ;3
Jezuu jak ja się cieszę, że dzisiaj wf-ów nie mieliśmy. Miałam się nauczyć jakichś kroków tanecznych.. nie umiem tańczyć ;_;
Tym 2 godzinom zawdzięczam kolejną darzącą mnie zaufaniem osobę. Chyba nie jestem aż taka zła na jaką wyglądam ;d 
W między czasie zaczynam się poprawiać w szkole. 
Teraz czekam na wyniki sprawdzianów z angielskiego i historii *-* 
To może być coś, taki wielki przełom xd
Ale z matmą nadal stoję nisko. Dzisiaj praca klasowa była, yhyhyhyhy, ciekawe co z tego wyjdzie.
Wczoraj byłam u cioci, ma 3 koty, uwielbiam koty :oo



Śliczne są <3

Zaraz będę szła zwiedzić las z Maxem. 
No to tyle :) 



  

sobota, 16 marca 2013

Weekend

Weekend mija trochę zaskakująco xd
Jednak zostałam w domu <cud>
Niedawno wróciłyśmy z Olą z Dębogórza. 
Plakat był udany. Chociaż brystol został pusty xd
Ale nie ważne, nam się podobało c; 
Aktualnie siedzimy i obżeramy się słodkościami ^^
ahh te wróżby z krówek <3
Co potem? 
Pewnie jakiś film ;3
Śniegu - topniej
Wiosno - nakurwiaj
:c
Jutro będzie surpriseeeeeeee!
Mam nadzieję, że udany c; 
Od dzisiaj chyba zacznę dietę i postaram się panować nad sobą xd
Spróbuję być bardziej cierpliwa, pomocna, mniej wredna i podła. 
Może coś z tego wyjdzie.
Chyba idziemy na seans. 
No to tyle na dzisiaj ;d

czwartek, 14 marca 2013

Give me a ticket to happiness

Dziwnyyy dzień.
Trochę mi się pofarciło bo ominęła mnie praca klasowa xd
2h stania na jakichś ' koncertach ' o.o Ale wolałam to niż siedzenie na lekcjach ;3
Humor - dziwny.
Dzień zamulający no i cały czas jest dziwnie xd 
Weekend w domu? - Prawdopodobnie.
Byłoby miło ;)
Jutro wf, może się wyładuję ;d
Znowu zaczęłam ćwiczyć, wszystkie brava dla mnie.
Zaczęłam chodzić z psem do lasu.
Coraz więcej rzeczy które wcześniej nie miały miejsca.
Przywróciłam trochę wcześniejszych zdarzeń ;3
O paru rzeczach zapomniałam, o paru sobie przypomniałam
Dzień jak każdy inny.
Za oknem śnieg.
Boję się pomyśleć co będzie potem. 
Ta cała ciapa, no i ewentualnie długo oczekiwana wiosna.
Chyba, że znowu zacznie padać.
Ehh -,-
Przydałaby się jakaś dobra burza czy coś :c 
Nauczyłam się z angielskiego. 
Chyba pierwszy raz tak poważnie podeszłam do nauki.
Może uda mi się to kiedyś powtórzyć.
Wyjątkowe zdarzenie xd
Ani nie jest źle, ani nie jest dobrze. Takie po prostu coś.
Ale wolałabym jednak aby coś ściągnęło mnie na tą lepszą stronę.
Trochę śmiechu nie zaszkodzi ;d
Jestem 5 kołem u wozu. Też mi coś.. moje jedzenie mnie rozumie <3
Wypełni szczęściem nawet bez słów ^^
Ale z jedzeniem nie pogadasz :c
Chociaż jakbym się przyłożyła i naprawdę tego chciała to potrafiłabym xd 
No ale aż tak zdesperowana nie jestem ;d 
 W wakacje może na Ostródę się wybiorę *-* 
Aaaaa, Eastwest Rockers, Bednarek, Mesajah, Junior. Too będzie wydarzenie
*__________________*
Ja chcę wakacje :c Już, teraz, zaraz. 







wtorek, 12 marca 2013

Powieki opadają coraz silniej.

Dobry wieczór ;))
Dzisiaj było męcząco szczerze mówiąc. Chciało mi się spać :c
Cały czas kicham, chyba będę chora. Ale potem to nadrabianie, nie przeżyję o.o
Dzisiaj odpowiedziałam na około 67 pytań na asku. Hahahahaha, mój rekord ;3
Wylałam wszystkie swoje myśli na kartkę i mi się trochę lepiej zrobiło. 
Ogółem jest dobrze ;d
Przed chwilą kłótnia z mamą, coraz częściej się to zdarza.. 
Denerwuje mnie w sobie najbardziej brak cierpliwości. 
Bardzo łatwo mnie zdenerwować i wyprowadzić z równowagi. 
Wtedy tylko należy chronić twarz.. czasem jestem naprawdę agresywna. 
Mogą na tym też ucierpieć różne inne przedmioty. 
Ahh te furie. 
Nie mogę się doczekać rekolekcji *-*
4 dni wolnego ajajajajaj <3 
Może wybiorę się do Kębłowa, a potem ewentualnie odwiedzę Liwię ;D
Czaduuu ^^
Nie lubię śniegu -.-"
Z jednej strony jest fajnie no bo sanki, lodowiska, bałwany, śnieżki, ładna atmosfera.
Ale do czasu. Jak trzeba gdzieś wyjść to wielka śnieżyca mrożąca tyłki :c
A GDZIE JEST WIOSNA? ja się pytam gdzie ;_;
Jutro lekcje do 15:20
Zapowiada się ciekawie.. 

Ilu z was coraz częściej w fotelu z myślą ' co by było gdyby? '
Pewnie wielu. Powiem wam parę słów od siebie.
Nie warto. Naprawdę. Kim jest człowiek szczęśliwy? Jest osobą nawet na chwilę nie wracającą do wspomnień. Dla niego najważniejsza jest teraźniejszość. Więc nie zamartwiaj się jakimiś pierdołami tylko czyń każdy dzień wyjątkowym. Każdy dzień jest niepowtarzalnym dniem i może być niesamowitym wspomnieniem. Masz jedno życie - nie zmarnuj go! :))


poniedziałek, 11 marca 2013

Wszystko dobre co się dobrze kończy

No to weekend był jednym z najlepszych.
Bardzo dużo się działo ;3
Było śmiesznie, jak ja dawno się tak długo nie śmiałam, hahahah.
Spędziłam go z zajebistymi osobami <3
Niedługo trzeba się wybrać do Kębłowa do Majeczki mojej kochanej, tak jesteś cudowna ;*
No więc weekend chyba spędzę poza domem.
Może na jakiś basen się umówimy?
Mam ochotę popływać ;d
Dzisiaj Harlem Shake w szkole, słodko *______*
Niedawno miałyśmy seans filmowy Ola oglądała pierwszy raz Tytanica i stwierdziła, że byłam tak nieokiełznana, że musiała na mnie usiąść, a potem brzuch mnie bolał :c
Ja nie wiem co ona chowa pod skórą :oo
Czasem chciałabym wyjechać jak najdalej, bez niczyjej wiedzy. Zobaczyłabym kto by się przejął, komu zależy. Takie różne dziwne myśli mnie nachodzą, żeby sprawdzać ludzi xd 
Zauważyłam, że bardzo szybko zrywam kontakty. To chyba źle ._.
Ale najgorsze, że nie mogę nic z tym zrobić :c
Cały czas to niby ja się staram, a gdzie są jakieś kroki ze strony innych?
Ni ma :c
" -Uśmiech jest dla ludzi szczęśliwych.
- I tu się mylisz. Bo właśnie uśmiech daje szczęście.
Spróbuj się uśmiechnąć, to zobaczysz "
Ostatnio ten cytaty chodzi mi po głowie.
Fakt jest faktem. No więc nie ma mazgajenia się xd
Na dzisiaj to chyba koniec ;3

czwartek, 7 marca 2013

Coraz więcej zmian.

Czwartek<3 Czwartek<3 Czwartek<3
Humor - ok ;3
Posprzątałam w pokoju.. chyba naprawdę zaczynam się ogarniać ;o
Dzisiaj nie było źle, ej no ale zimniej trochę :c
Temperatura ma teraz spadać, ehh, trzeba się dzisiaj trochę nacieszyć słońcem xd 
Może ogarnę jakiś spacerek z psem po lesie.
Tak, to by było świetne ^^
Wczoraj nas do kina nie wpuścili .. no ale był tylko rok różnicy od dozwolonego wieku xd
Horror zapowiadał się fajnie, " Mama " - ktoś może oglądał? 
Jeszcze to obejrzę ;p
Wczoraj dostałam 6 z matmy o.o Nie wierzę.. do teraz nie wierzę ;o
Może jednak coś umiem.
Pan stwierdził, że jestem 2 najlepsza z matmy zaraz po Ani, no i po nim. A ja zaczęłam się tak śmiać, że napisałam jego cytat na kartce i dałam mu do podpisu. Hahahaha, bo nikt mi nie chciał uwierzyć.. w sumie się nie dziwię xd
Muszę częściej rozmawiać z Dawidkiem na skajpie *-*
Wczoraj się prawie udusiłam ze śmiechu xd 
Nasza rozmowa polega na tym :
P: hahahahahaaha
D: kiedy rodzice wracają?
P: kilogramy?
D: hahahahahahah
P: hahahahahahahahahah
Albo te cudowne screeny.. oh jej ;d 
Aktualnie to siedzę sobie, piszę, piję, jem i słucham muzyki, czego od wieków nie robiłam na kompie. 
CORAZ WIĘCEJ TYCH PRZEŁOMÓW.
Wczoraj mój pies nawet nie był agresywny.. coś nie tak się dzieje xd
Kiedyś tam niedawno, we wtorek? 
Coś takiego. No to robiłyśmy sobie z Olą wróżby i jakieś tam inne dziwne 'psychotesty'.
Mi cały czas wychodziło, że w najbliższym czasie spotka mnie coś naprawdę szczęśliwego i takie te. 
Ale to trochę dziwne, bo tak wychodziło w każdym teście. 
Nie mg się doczekać wakacji *__________*
Może się wybiorę na harlem shake w sobotę? Ma być 5 tys. osób, już to widzę, haah <3

wtorek, 5 marca 2013

Wiosna, wiosna :)

Jutro środa, nie lubię środy.
Siedzę i słucham muzyki na słuchawkach.. jeeej jak ja dawno nie ruszałam słuchawek o.o
Zanim jednak usłyszałam to co chciałam musiałam przewinąć 1000 innych piosenek xd
Zeszyt od plastyki już od ferii na mnie czeka, trzeba go w końcu przepisać ._.
Dzień udany nie powiem ;3 Już się przyzwyczaiłam do niektórych rzeczy i mi teraz trochę łatwiej ogólnie. 
Minęło trochę czasu ale się udało, jestem z siebie dumna ^^ 
Sądzę, że zostanę medykiem, dostałam 4+ z edb za wiązanie bandaży.. było małe utrudnienie bo akurat trafiłam na takie 2 opatrunki co nie miałam pojęcia jak się je zakłada, nie było mnie na tych lekcjach. Niesamowity fart normalnie </3 
Jednak sobie poradziłam, I'm hero : 3
Niedługo chyba pójdę na jakąś dłuższą przechadzkę z psem, dawno nie byliśmy na jakimś dystansowym spacerze c;
Ojej, ale mi się z dnia na dzień zmienia humor..
sama się sobie dziwię i to jest serio dziwne :oo 
Mam rzygacza na ręce, ogólnie Aleksia wczoraj wcieliła się w tatuażystkę.. powiem, że nawet dobrze jej poszło xd Ticket mi jeszcze został na ramieniu ;d
Fryzjerem też miała być.. ale masło na moich włosach pokrzyżowało plany xd ( bitwa na kanapkę ) 
Mój zeszyt mnie wzywa, no cóż :c

` Zostaw za sobą, wszystkie złe dni,
by móc cieszyć się jednym z nich,
wszystko przed tobą uwierz mi,
nie ważne wczoraj, ważne dziś




niedziela, 3 marca 2013

Jest tak samo może tylko trochę smutno..

Mam jutro test z matmy.. może ktoś by go za mnie napisał, jacyś chętni?
Ostatnio mnie wzięło na piosenki Huczuhucza.
Ahh te stare dobre czasy.
Ile ja mam wspomnień z tą piosenką xd
No i przesłuchuję ją sobie dzisiaj z Olą w autobusie, a te wszystkie przeszłe momenty przeleciały mi przed oczami.
Nie będę ukrywać, że to nie były zbyt fajne momenty dlatego humor trochę poległ.
Potem znowu było dobrze, śmiesznie, nawet bardzo.
No i noc. 
Noc jak każda nie wywołuje u mnie uśmiechu na twarzy.. to właśnie jest mój czas. 
Wtedy to dopiero się dzieje, takie zgromadzenie myślowe. 
To i owo się przypomina i porównuje z przyszłością, ile może się zmienić.
Ja to jednak jakaś dziwna jestem. 
Takie ciągłe huśtawki nastroju.. nie spodziewałam się, że kiedyś doprowadzę się do takiego stanu o.O
No nic. 
To, że myślę o wszystkim nie znaczy, że nie tracę uśmiechu na twarzy xd
On tam zawsze gdzieś się znajdzie ;d
Teraz mam zamiar w końcu wziąć się za spełnienie jednego marzenia, które jest bardzo proste.
Mogę je osiągnąć w każdej chwili.
Tylko muszę tego chcieć, a przez ostatnie lata odkładałam je jak tylko mogłam.
No, a dzisiaj DOŚĆ i idę spełniać te marzenia, nie wszystkie ale niektóre xd
Trzeba się umówić na kolejną wizytę w Dębogórzu. Może znowu uda mi się oblać podłogę mlekiem, zaciąć kocią łapą i oberwać spryskiwaczem po twarzy. No i oczywiście muszę się wybrać jutro na górę do mojej fryzjerki ;d Szykuj wodę i lustra ;*
Od jutra zaczynamy jazdę, ciekawe jak nam to wyjdzie..
szczerze mówiąc to dawno nie jeździłam na rolkach, to doskonałe usprawiedliwienie moich zmartwień odnoszących się do umiejętności. Ale cóż xd Żyje się raz ;d 


Może też znasz to uczucie? Kiedy za dobre intencje i pomoc dostajesz kopa w dupę 

sobota, 2 marca 2013

Szczęście wróciło.

Zapowiadał się wspaniały weekend.
No ale oczywiście moi rodzice jak to co tydzień musieli pokrzyżować mi plany. Ooo tak, dziękuję.
Jednak jeden dzień stracony, zostały jeszcze 2. 
To wcale nie tak źle :)
Jeszcze może być fajnie xd
Piątek był dziwny.. to chyba najdziwniejszy piątek w moim życiu o.o Było okej, jak zawsze no i nagle uderzyła fala smutku.
Ajajajajaj. Nie lubię się tłumaczyć o co chodzi, co się stało.
Wiedzą o tym Ci co powinni.
Za bardzo się przejmuję przyszłością, to chyba mój jedyny problem.
Uwielbiam mojego pana od matmy ^^ 
To on niedawno przypomniał mi, że to właśnie teraźniejszość jest najważniejsza. Zacytował pewne słowa :
" Wczoraj - to przeszłość
Jutro - to przyszłość
Dzisiaj - to dar losu " 
To chyba najlepszy nauczyciel jakiego spotkałam na swojej drodze ;)
Wczoraj stał się cud - dogadałam się z rodzicami. 
Teraz już nie odczuwam tego ciężaru, jaki na mnie ciążył. 
I powiem wam, że to wspaniałe uczucie ;d
Na dzisiaj to chyba tyle.


`Najlepiej nie planuj nic
nie przewiduj tysiąca możliwych opcji
daruj sobie myślenia o tym co będzie
bo wiesz co?
Od życia i tak dostaniesz 
akurat to czego się nie spodziewasz
<3