środa, 27 marca 2013

Wspomnienia z dzieciństwa

Na asku mi się nie zmieściło :c

O jeju. No to tak:
W pamięci mi utknęły tylko takie dosyć szczególne, haha no i nie powiem, że nie są dziwne xd
1. Gdynia :To było lato, miałam chyba z 6 lat, wzięłam plastikowy samochodzik siostry i poszłam z nim na dwór na największą górę, żeby zjechać ulicą pod najniżej usadowiony blok na osiedlu. No to jadę, jadę, jest prędkość, jest moc i nagle spadam xd Sturlałam się prawie pod garaż, ręce, nogi - zdarte, a ludzie wyszli na balkony z krzykiem ' nic Ci nie jest? ;o ', a ja szybko uciekłam do domu xd Nasza osiedlowa paczka wybrała się na ogrodzoną budowę, na której był ochroniarz z psem. Ten ochroniarz był strasznie wredny i w końcu nas zauważył.. wybiegł z tego terenu z tym psem za nami, a my pobiegliśmy do pobliskiej biedronki ;d Schowaliśmy się wszyscy w łazience i czekaliśmy. Ola z mojego telefonu zadzwoniła do mamy, żeby po nas przyszła bo się boimy. No i przyszła, a po tym gościu ślad zaginął. Potem już nie stał na straży, ani tego psa nie było o.o Sylwestry 2011/2012, 2012/2013. Wizyty u Oli. Spacer z rosołem. Te wszystkie bitwy xd Wyjazdy do Dębogórza. Uro. Oli i Dominika. Nocka u Liwii Jak rozwaliłam sobie głowę o huśtawkę. Spacery na plażę. Autobusy z Martyną ;d 2. Nidzica: Najzabawniejsze i najfajniejsze wspomnienia mam z Nidzicy Jak mieliśmy chyba po 5,10 lat ja wraz z moimi kuzynami znaleźliśmy na podwórku dziadka beczkę. Wyczyściliśmy ją i postanowiliśmy lecieć w kosmos. Potem ja zachorowałam i siedziałam w domu, a oni ' polecieli ' beze mnie :c Ale nie wiem jakim cudem, znalazłam się w jakimś świecie gdzie był Gufi z Disneya i wgl. i było tam dużo pszczół. Boję się pszczół. To był chyba sen, albo coś sobie ubzdurałam xd Dawid włączył mi " Ring " i siedziałam sama na 1 piętrze. Wszędzie ciemno, a wszyscy byli na piętrze 2. Oglądam, oglądam i jest scena jak ma zadzwonić telefon. NAGLE ZA MNĄ DZWONI TELEFON. Podnoszę go ' numer nieznany ' z piskiem poleciałam do góry xd Mamy w Nidzicy na podwórku staw. Dziadek nam wmawiał, że dopóki nie będziemy mieli po 13 lat nie możemy tam chodzić bo poluje na nas ' biała dama  ' - za dnia i ' czarna dama ' - po zmroku. Od tamtej pory baliśmy się tam chodzić xd Co roku spędzam wakacje w Nidzicy i co roku bawimy się w chowanego. Niezależnie od wieku xd Podwórko jest bardzo duże więc mamy się gdzie chować xd Te wszystkie ogniska są bardzo miło wspominane.Wakacje 2011 chyba xd Poleciałam z kuzynami do Szwecji. Tam to się działo xd Pojechaliśmy na basen otwarty. Skoczyłam z 2 metrów i strój mi się zdjął.. . Siedzieliśmy przez 24h na zmianę przy laptopie i xboxie, nauczyłam się całego filmu ' Chichuachua z Beverly Hills '. Tradycyjnie bawiliśmy się w chowanego i zgubiłam się gdzieś między działkami. Mieliśmy wylewać wodę z basenu (brudną) a skończyło się na przemoczeniu do suchej nitki. Albo bawiliśmy się w berka i spadłam z trampoliny na blachę do pustego basenu. Genialny Kamil postanowił łowić ryby w przydrożnej rzeczce. Chciał złapać coś na żyłkę, cegłę i haczyk *geniusz*. W tej rzeczce wgl. nie było ryb :c.  3. Kębłowo: Mieszkałam tam przez 3 lata. Wspaniałe 3 lata <3  Te wszystkie niezapomniane strzelanki w lesie z chłopakami. Podchody na rowerach, haha. Mam tam przyjaciółkę. Każdego wieczoru siedziałyśmy na huśtawce i rozprawiałyśmy o ' problemach ' hahahaha. Wszystkie teksty, śmiechy, są niezapomniane. Raz poszłyśmy nad jezioro w lesie, które nazywane było koką (wodę miało ciemną jak coca-cola). Przeszłyśmy na wyspę i wskoczyłyśmy do wody. Jakby nigdy nic xd Innego razu siedziałyśmy na tej wyspie i jakaś para przyszła z psem.. to był agresywny pitbull. Przez pół dnia siedziałyśmy w jednym miejscu tylko po to, żeby on nas nie dopadł ;d Robiłyśmy sobie wycieczki do lasów.. ja zawsze bałam się chodzić no bo DZIKI. Do dzisiaj się boję :c Często bywałyśmy u Majki babci, raz na noc, raz tak tylko w odwiedziny, ale było śmiesznie ;3 Na początku jak się wprowadziłam to kupiłam sobie świnkę morską. Majka też miała. To byli ' kumple ' xd Postanowiłyśmy ich wziąć na przejażdżkę. Zawiesiłyśmy kaski na kierownicach od roweru, wyłożyłyśmy jakimiś kocami i jeździłyśmy z maluchami po wsi XD Czasem wieczorami oglądałyśmy " Straszne zagadki w GTA ", a potem ja bałam się wracać do domu. Epicka była nocka u mnie. Wtedy najbardziej bolał mnie brzuch od śmiechu. Raz wybrałyśmy się na wyprawę skuterem po wszystkich możliwych trasach c; W zimę, staczałyśmy się z gigantycznej śniegowej górki i to była taka zabawa, że jedna osoba pilnuje na szczycie jabłuszek, a druga ma się wspiąć i je ukraść xd Gdy tylko zobaczyłyśmy jakąś budowę to oczywiście musiała być ona obadana. KAŻDA. Pewnego wieczoru wybrałyśmy się na szkielet domu. Właściciele akurat przyjechali. No to położyłyśmy się w tym drewnie. Właściciele wzięli nas za ' kamienie ', a potem niepostrzeganie uciekłyśmy xd Albo biegłam na Majki podwórku i nadziałam się na sztachetę od płotu <ałł> ;d Hahahaha, któregoś razu dziewczyny z naszej klasy ustaliły miejsce spotkania, na którym będą coś tam obmawiać. Nie chciały nam powiedzieć o co chodzi więc postanowiłyśmy je podsłuchać. Weszłyśmy wysoko na drzewo i wyczekiwałyśmy. Nie zjawiły się ;_; Przyszły dopiero jak byłyśmy w połowie drogi powrotnej xd Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność ale mi się już nie chce ;d

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz