niedziela, 24 marca 2013

I think I maybe think too much

No to sobie pozaliczałam. 
Chorobo witam serdecznie. 
Gorączka ok. 
Może to i lepiej tak z deka xd 
Teraz tak troszeczkę zamulam i zasypiam. 
Fajnie by było jakbym w środę pod wieczór wyzdrowiała ;3 
W szkole odpoczną ode mnie przynajmniej ;)
Chciałabym wrócić do czasów pierwszej klasy :c
Wtedy nie miało się dużo zadane, nie trzeba było siedzieć do 14:00 w szkole, głowa nie była zawalona problemami i głupimi błahostkami ;_;
Dzieci trzymały się w większych grupach, każdy traktował każdego jak rodzeństwo, te wszystkie wspólne wyjścia na dwór, na trzepaki, granie w klasy, wycieczki rowerowe, rolki, granie w chowanego, w berka, huśtanie się na huśtawkach, podchody, zjazdy na sankach, bałwany, igloo i inne cuda. 
Ojej :c
Tak zebrało mi się jakoś na wspomnienia ;_;
No ale przynajmniej są miłe i niepowtarzalne ;)
Cały czas sobie mówię ' w końcu muszę zrobić jakiś krok ku spełnieniu marzeń ' 
no ale jakoś mi nie wychodzi :c 
Do jednego już dążę. Drugie muszę spełnić już niedługo, a trzecie? 
Muszę pierw się zapisać na jazdę konną.
Od 2 lat jak nie więcej męczę rodziców żeby mnie zapisali na jazdę. 
' Zobaczymy ' - mówili cały czas. Jedno za drugim. 
No ale ile można. 
Jeszcze w tym roku mam zamiar się zapisać. 
w przyszłości będę miała dom na jakimś odludziu ale blisko miasta, z koniem na podwórku *.* 
Taktaktaktak<3 
Dzisiaj był dzień tak troszeczkę pod napięciem no i wyładowałam je na paru osobach..
*JESTEM TAKA MĄDRA*
Cały czas robię awantury, za dużo myślę i tworzę z dnia na dzień nowe problemy.
I co mam z tego? 
Denerwuję się jeszcze bardziej. Zachowuję się jak małe rozkapryszone dziecko które ma zachcianki, a jak tupnie nogą to mają być spełnione. Nie doceniam tego co mam. 
W sumie stałam się człowiekiem którym nigdy nie chciałam się stać, to było moje przeciwieństwo.
Teraz jest inaczej. Rzeczywistość trochę przerasta. Muszę trochę namieszać żeby było okej. 
No ale cóż, ' najpierw myślę, potem robię ' - najgorszy błąd jaki można popełnić.
Pierw trzeba pomyśleć z 5 razy, żeby potem nie żałować. Ta głupota >,<
Jeśli ktoś sprawi Ci przykrość, pamiętaj - mszczą się słabi.
To świadczy tylko o tym jak bardzo zazdrościmy ludziom szczęścia.  
Mówimy jacy to oni są, a sami nie jesteśmy idealni.
Każdy ma tyle samo wad ile zalet. 
Chamstwo?
To niekiedy szczerość. Prawda czasem boli.
Wredność? 
Wykończenie tym wszystkim.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz