środa, 31 lipca 2013

Smile again.

Czas się wziąć za siebie :)
Niby pozytywny blog stał się ciemnym zakątkiem internetu. Oooo nie koniec tego.
Chyba już wbiłam sobie do głowy, że poważnie wyolbrzymianie wszystkiego jest bezsensowne.
Zamiast pogłębiać się w smutku spróbuję o nim zapomnieć.
Tak po prostu, najzwyczajniej bo się da.
Został jeszcze miesiąc wakacji trzeba go wykorzystać, dobrze mówię? ;d 
Pozytywnie, pozytywnie, pozytywnie.
Przecież w prawdzie nic nie wiem o świecie i nie mam prawa nazywać go strasznym. 
Muszę go odkrywać, każdy dzień to każdy nowy kolor, nie ciemność, nie mrok. Barwy.
I tak oto osoba która dotychczas myślała, że cokolwiek wie uświadomiła sobie rację.
Od dzisiaj zaczynam żyć prosto dość schematów :)

"Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz