Po wyjeździe szczerze spodziewałam się czego innego, chociażby jakiegokolwiek znaku życia, a tu co?
Nic, ani słowa. Im dłuższa cisza tym trudniej ją przerwać, no ciekawe co będzie dalej.
Może to i lepiej, że trochę odizolowałam się od ludzi. Widzę na czym stoję.
25-26.05 tęsknię.
sentymentalna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz