Nie mogę spać :c
Jestem mi smutno. Przydałby się ktoś do pisania :c
Wypuściłam sobie chomika na biurko..
I on pomógł mi coś zrozumieć.
Wiem, że to może być dziwnee, nawet bardzo dziwne ale naprawdę xd
Biegał tak po tym biurku i jego celem stała się drukarka.
A mianowicie wejście na nią.
Zrobiłam mu różne przeszkody. Ale się tym zbytnio nie przejął.
Wiedział czego chciał i za wszelką cenę do tego dążył.
Wspinał się - nie wyszło.
Tak raz po razie. No mówi się trudno, jak nie da rady teraz to później.
Zrobił rundkę po szafkach i wrócił.
Trochę zregenerowany próbował dalej ;)
Wciąż spadał, ale co z tego?
Trening czyni mistrza. Miał odwagę walczyć o swoje.
Stało się to trochę monotonne. Już przestałam wierzyć, że mu się uda.
I tu mnie zaskoczył.
Wbiegł na tą drukarkę i z dumną miną na mnie spojrzał.
To było takie : " - I co? Byłem przekonany, że mi się uda.
Widzisz to właśnie nazywa się wiara w siebie. Nie wolno się poddawać, bo nie zasmakujesz
tego aromatu szczęścia. Zapamiętaj to c; "
A potem poszedł spać xd
Da się wyciągnąć z tego wnioski. Jeszcze parę godzin temu zdolna byłam płakać.
Ale po co? Byłoby to kompletnie bezsensowne.
Teraz wiem, że zbyt łatwo się łamię.
Jak życie daje Ci cytryny to zrób z niej lemoniadę ;)
Chomik, tak, mały zwykły chomik który na co dzień śpi i się objada może tak rozjaśnić umysł.
Pod żadnym pozorem nie rezygnuj ze szczęścia.
Oszczędź sobie sił, jeśli nie masz na coś wpływu. Szkoda twoich nerwów.
Zajmij się tym co jest naprawdę ważne.
Co najbardziej sprawia Ci przyjemność, ale na dłuższą metę.
Nie warto podejmować prób zdobycia krótkotrwałego zadowolenia. Jest niepotrzebne.
Serce powinno instynktownie wytyczyć cel.
Nie próbuj porównywać go z rozumem.
Wybieraj to co Cię uszczęśliwia, a nie to co dla Ciebie najlepsze ;3
Idę się zmusić do snu. Jutro Ola wyjeżdża ._.
Muszę jej potowarzyszyć bo przez dłuższy
czas się nie zobaczymy :c
Muszę też zrobić lekcje na piątek.
Ehh. No to dobranoc ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz